Tatuaże coraz bardziej zyskują na popularności, zarówno wśród młodszych osób, jak i tych starszych. W związku z tym dynamicznie rozwija się również branża tatuatorska – obecnie obowiązkowe jest zapewnienie klientowi odpowiedniej higieny podczas zabiegu, a studia szczególnie dbają o przestrzeganie wszystkich zasad związanych z czystością miejsca pracy oraz używanych narzędzi. Niestety jeszcze kilkanaście lat temu te standardy niekoniecznie były przestrzegane – co skutkuje dziś częstym widokiem rozlanych, wyblakłych i nieczytelnych tatuaży, o których właściciele najchętniej woleliby zapomnieć. Zdarza się też, że zrobiony kilka lat temu tatuaż, pomimo poprawnego wykonania, przestaje się podobać osobie, która go posiada. Czy w tym wypadku jest ona skazana na codzienne mierzenie się z błędem przeszłości? Okazuje się, że istnieje rozwiązanie, które skutecznie pozwala pozbyć się problemu. Mowa tu o zabiegu usuwania tatuaży, na który stopniowo decyduje się coraz więcej ludzi.
Decydując się na laserowe usuwanie tatuażu, warto zasięgnąć nieco wiedzy teoretycznej. Zabieg w skrócie polega na zniszczeniu barwnika, czego dokonuje się poprzez laserowe rozbijanie go na drobne fragmenty. Zazwyczaj jednak w celu osiągnięcia jak najskuteczniejszych efektów, zaleca się wykonanie więcej niż jednej sesji – zwłaszcza w przypadku większych tatuaży. Niestety nie każdy może poddać się działaniu lasera – istnieje szereg przeciwwskazań do wykonania tego zabiegu. Należą do nich między innymi: skłonność do powstawania bliznowców, infekcje skórne, przyjmowanie przez klienta leków fotouczulających, oraz zaburzenia krzepnięcia krwi i choroby serca. W związku z tym, decydując się na usunięcie tatuażu, należy najpierw poradzić się specjalisty, który udzieli wszystkich niezbędnych informacji i określi potencjalne ryzyko.